15.09.2016 Po ciężkich perypetiach udało mi się wylać pierwszy strop nad garażem i część schodów.
12.09.2016 Podpory pod schody, które zdały swój egazmin.
14.09.2016 Zbrojenie dolne schodów. Pręty zakotwione w ścianę fundamentową poprzez nawiercenie i wklejenie ich końców.
14.09.2016 Tak poradziłem sobie z utrzymaniem rozstawów zbrojenia górnego, które podwiązałem drutami do spodu deski.
14.09.2016 Podobnie poradziłem sobie ze zbrojeniem dolnym.
14.09.2016 A na zabiegu dopiero zaczeły się chody:)
14.09.2016 Na deskowanie postanowiłem położyć karton, aby załagodzić uskoki z desek w miejscu profilowania łuku schodów. Na spoczniku pręty wygięte górą i dołem (na przemian).
14.09.2016 Zbrojenie wypuszczone do póżniejszego zalania w kolejnym biegu schodów.
13.09.2016 Dzień przed zalaniem stropu
14.09.2016 Gruszka w tle z 5,5m3 B25, którego niestety zabrakło na strop:( Widocznie gdzieś zrobiony błąd w obliczeniach, pomimo, że brałem normowe 0,05 betonu na m2 terivy.
14.09.2016 Nie obyło się bez stresu. Deskowanie pod podciąg stanowczo zrobiłem za słabe. Na szczęście wytrzymało.
14.09.2016 Wieczorem po 6 godzinach od zalania stropu rozbiłem boczne szalunki podciągu i ...
14.09.2016 ... po 30min pracy kielnią udało się wyrównać ten bok.
15.09.2016 Dzisiaj dolana kolejna porcja (3,5m3) betonu którego wcześciej zabrakło, na strop i schody, a to co zostało pod schody przy wejściu.