Czy da się bez kredytu?
Uważam, że decydując się na dom, najważniejszym pytaniem jakie powinienem sobie zadać, to to, czy mnie na niego stać. Jeśli odpowiedź brzmi "nie", ponieważ nie mam odłożone 300tys. zł, a rozum podpowiada "ale od czego są banki", to powinienem głęboko się zastanowić nad budową domu. Tutaj zaznaczam, że decyzja o kredycie, to jest każdego indywidualna sprawa, i są osoby bogate, które stać na kredyt, i wydać w sumie dwa razy więcej pieniędzy na dom, niż jest on wart. Wziąć kredyt jest bardzo łatwo, ale spłata jego wymaga dwa razy więcej wysiłku niż przy założeniu planu oszczędnościowego, nie biorąc pod uwagę zdarzeń losowych, takich jak brak pracy, choroba itp. Dlatego zdecydowałem się budować dom systemem gospodarczym, czyli sam z pomocą rodziny i fachowców. W takim przypadku ważna jest zmiana podejścia do budowy. Przede wszystkim nie zakładam sztywnych ram czasowych, a większe znaczenie ma dla mnie podejście etapowe. Każdy etap budowy idzie dosyć dokładnie policzyć, a kwoty pieniędzy na wykonanie pojedyńczego etapu nie są aż takie straszne, jak w przypadku całości inwestycji. No i tym sposobem może się okazać, że za 5,7 lat mam skończony dom, który jest w 100% nasz za kwotę ZNACZNIE mniejszą niż kwota kredytu.
A oto kilka słów na temat kredytów we frankach, i bankach które są dla wszystkich tylko nie dla Polaków:
Dziękuję wszystkim za bogatą dyskusję. Zapewne każdy z Was ma swoją rację. Po przeczytaniu Waszych wpisów, doszedłem do wniosku, że równie ważnym pytaniem (oprócz czy?) jest to, kiedy wżiąć kredyt? Na początku budowy, czy na końcu, na wykończenie? Jestem tego zdania, że nie warto zapożyczać się już na samym początku, a w szczególności, nie mając własnego mieszkania. W innej sytuacji są Ci, którzy mieszkają z rodziną, i jeszcze na dodatek mają przepisaną własną działkę. Wtedy ryzyko związane z kredytem diametralnie maleje, a nawet można je zredukować do zera, i budować dom etapami, bez kredytu. Z mojego punktu widzenia, tak właśnie jest, mam własne mieszkanie, oboje mamy pracę, i mogliśmy w tym roku odłożyć sobie na działkę. Z biegiem czasu jeśli sytuacja materialna będzie na tyle dobra, abym wziął kredyt na np. wykończenie, to się zastanowię, ale na pewno nie na rozpoczęcie budowy. Życzę Wam wszystkim dobrych decyzji i pozdrawiam.